Trwa ładowanie...

"Potworne insynuacje". Kamiński wzburzony opuścił przesłuchanie przed komisją

Mariusz Kamiński nagle opuścił przesłuchanie przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych po spięciu z Dariuszem Jońskim. - To są potworne insynuacje, w oparciu o kłamstwa. Ten człowiek zaczął mnie znieważać i obrażać, sugerując, że byłem pod wpływem alkoholu na jakichś spotkaniach. To jest straszny skandal - wyjaśniał dziennikarzom polityk PiS.

Mariusz KamińskiMariusz KamińskiŹródło: PAP, fot: Pawe� Supernak
d2cpi1n
d2cpi1n

Kamińskiego wzburzyło jedno z pytań przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego. Polityk KO spytał go, czy podczas jednego ze spotkań rządu Mateusza Morawieckiego był nietrzeźwy.

- Jest pan świnią - odpowiedział były poseł PiS i wyszedł z sali.

Kamiński wyjaśnia i wraca na salę

Po wyjściu z sali, na sejmowym korytarzu, Kamiński wyjaśnił dziennikarzom, dlaczego wyszedł.

d2cpi1n

- To są potworne insynuacje, w oparciu o kłamstwa. Ten człowiek zaczął mnie znieważać i obrażać, sugerując, że byłem pod wpływem alkoholu na jakichś spotkaniach. To jest straszny skandal. Tak nie wolno traktować świadków. Jestem oburzony. To absolutnie niewłaściwe - wyjaśniał dziennikarzom polityk PiS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłit - Dariusz Joński

- W sytuacji, gdy tak upokarza się świadka, muszę reagować. To jest niedopuszczalne łamanie prawa - dodał Kamiński. Koniec końców kwadrans później wrócił na salę obrad komisji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2cpi1n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2cpi1n
Więcej tematów